18 sierpnia

0 comments

Dlaczego pełne magazyny to nie zawsze powód do radości?


Kiedy słyszymy, że magazyny samoobsługowe mają obłożenie na poziomie 99-100%, mogłoby się wydawać, że to powód do świętowania. W końcu pełne magazyny to znak, że nasza oferta cieszy się dużym zainteresowaniem, a przychody są stabilne. Jednak rzeczywistość nie jest taka prosta. Wysokie obłożenie, choć na pierwszy rzut oka wygląda świetnie, może być także źródłem pewnych problemów, które warto wziąć pod uwagę.

Co może pójść nie tak przy pełnym obłożeniu?

  1. Brak wolnej przestrzeni dla nowych klientów: Kiedy nasze magazyny są praktycznie pełne, pojawia się problem braku miejsca dla nowych klientów. W efekcie, osoby, które dopiero teraz odkryły potrzebę skorzystania z magazynu, mogą być zmuszone poszukać innej firmy, co oznacza, że tracimy potencjalny zysk. A przecież nikt z nas nie chce odsyłać klientów do konkurencji, prawda?
  2. Ograniczona elastyczność cenowa: Przy pełnym obłożeniu tracimy możliwość elastycznego zarządzania cenami. W normalnych warunkach, gdy mamy trochę wolnej przestrzeni, możemy dostosować ceny do popytu, podnosząc je, kiedy zainteresowanie jest duże. Pełne magazyny uniemożliwiają nam takie manewry, co może prowadzić do utraty potencjalnych dodatkowych przychodów.
  3. Ryzyko operacyjne: Im większe obłożenie, tym większe ryzyko związane z operacyjnym zarządzaniem magazynami. Przepełnione obiekty wymagają więcej uwagi i częstszego monitorowania, co może generować dodatkowe koszty i problemy.

Jakie są plusy pełnego obłożenia?

Oczywiście, pełne obłożenie ma też swoje zalety. Przede wszystkim gwarantuje stabilne i przewidywalne przychody. Wiemy, że każdy metr kwadratowy magazynu jest wykorzystywany, co maksymalizuje nasze zyski. To także dowód na to, że nasza oferta jest atrakcyjna, a rynek ma zapotrzebowanie na nasze usługi.

Jak zarządzać pełnym obłożeniem?

Mając na uwadze wszystkie plusy i minusy, ważne jest, aby odpowiednio zarządzać sytuacją, gdy nasze magazyny są pełne. Oto kilka pomysłów:

  1. Ekspansja: Jeśli zauważamy, że w kilku lokalizacjach nasze magazyny są w pełni zapełnione (tak jak ma to miejsce obecnie w trzech naszych obiektach), warto rozważyć rozbudowę tych obiektów lub otwarcie nowych lokalizacji. Dzięki temu zyskamy więcej przestrzeni i unikniemy sytuacji, w której musimy odsyłać klientów z kwitkiem.
  2. Dynamiczne zarządzanie cenami: Możemy wprowadzić dynamiczne zarządzanie cenami, podnosząc je w momencie, gdy obłożenie zbliża się do pełna. Dzięki temu maksymalizujemy przychody z dostępnej przestrzeni.
  3. Krótkoterminowe umowy: Warto też rozważyć oferowanie krótkoterminowych umów, co pozwoli na lepsze zarządzanie rotacją klientów i zapewnienie, że zawsze będziemy mieć trochę wolnej przestrzeni na nagłe potrzeby nowych klientów.

Co to oznacza dla inwestorów?

Dla inwestorów sytuacja, w której magazyny są w pełni zapełnione, może wydawać się bardzo atrakcyjna. Stabilne przychody i wysoka rentowność to mocne argumenty za inwestowaniem w branżę self storage. Jednak warto pamiętać, że zbyt wysokie obłożenie może ograniczać dalszy rozwój biznesu, co w dłuższej perspektywie może obniżyć potencjalny zwrot z inwestycji.

Dlatego zachęcamy do kontaktu z naszą firmą – wspólnie możemy omówić najlepsze strategie inwestycyjne w branży self storage, które pozwolą maksymalizować zyski i minimalizować ryzyko. Nasze doświadczenie i aktualna sytuacja na rynku sprawiają, że jesteśmy w stanie doradzić, jak najlepiej zainwestować w rozwijającą się branżę magazynów samoobsługowych.

Inwestycje w branżę self storage!

 Zapisz się do naszego biuletynu i bądź na bieżąco ze światem inwestycji w branżę magazynów samoobsługowych.

>